A miał być 'tylko mecz":)
Ale od początku. Ostatni dzień przedszkola Karola. Piękna słoneczna pogoda i zapach wakacji w powietrzu. Po rozdaniu świadectw pojechaliśmy sobie na piknik do Lasku Wolskiego. To miała być klimatyczna kropka nad "i" czterech lata Karola w Ośrodku Maltańskim. Rozłożyliśmy się na leśnej ścieżce. Piku-pik, piku-pik, telefon. Dzwoni znajomy Zbyszka z NH. Zbyszek słucha, słucha i nic nie mówi, tylko uśmiecha się coraz bardziej tajemniczo. Zaskoczenie i uśmiech. Znajomy ów opowiadał innym znajomym o Karolu.. A znajomi znajomego historii słuchali i grali. A grali dla siebie i dla innych.
Stal Nowa Huta organizuje mecze charytatywne. Zupełnie nie znaliśmy tych ludzi i nie znaliśmy SNH ale SNH już nas (a raczej Karola) trochę poznała. I zaproponowali, że kolejny mecz będzie dla Karola:) W Hucie mieszkaliśmy raptem od 4 miesięcy. Jesteśmy tu nowi. Podsumowując listę strat i zysków wygląda na to, że w Hucie nam się podoba i dobrze nam się tutaj mieszka. Po propozycji chłopaków ze S/stali poczuliśmy się nie jak anonimowi mieszkańcy ponad 200 tysięcznej dzielnicy, ale jak nowi, których przyjmuje się jak swoich.
Łukaszowi Lendzie dziękujemy za projekty plakatów i...opowiadanie znajomym o Karolu:) |
Zebrane fundusze chcielibyśmy przeznaczyć na rehabilitację, bo tej Karol potrzebuje teraz najbardziej. Bez niej nie tylko nie ruszy do przodu, ale może stracić to, co już osiągnął. Nasza rehabilitacja to głównie hipoterapia, zajęcia na basenie, terapia słuchowa i turnusy rehabilitacyjne. Dobre turnusy są bardzo drogie. Nasz obóz hipoterapeutyczny jest szczęśliwym wyjątkiem, ale to dzięki temu, że korzystamy z ośrodka harcerskiego, częściowo dotowanego przez budżet miasta. Inaczej rzecz się ma z dwutygodniowym turnusem prowadzonym metodą dr Mazgutowej. Koszt: 8 tysiecy. Byliśmy na liście rezerwowej, ale nie udało nam się zebrać tych środków. Kolejny taki w następne wakacje, ale fundusze zbieramy już teraz. A w najbliższym czasie, a dokładnie w październiku tygodniowy turnus Mazgutowej będzie w Krakowie. Tym razem jesteśmy na liście uczestników, a środki finansowe "się zbierają" (3 tysiące). Mamy nadzieję, że zdążą na czas.
No i miał być to mecz. A z każdym dniem pojawiało się coś oprócz meczu, aż w końcu mecz zmienił się w turniej piłki nożnej, który ma być jedną z propozycji wydarzenia pt.Charytatywny Festyn Rodzinny. Eh..:) Brak słów! Kto miał okazję doświadczyć pomocy ze strony ludzi, których nawet nie zna ten wie, że słów naprawdę brak... Dziękujemy chłopakom ze SNH i wszystkim, którzy włączyli się w zorganizowanie festynu. Jeśli prawdą jest, że pewnych rzeczy możemy nauczyć się tylko od słabszych, to wierzę, że Karol będzie i dla Was niezwykłym nauczycielem, tak jak jest nim na co dzień dla nas :) Chcielibyśmy, żeby ta nauka była naszym "dziękujemy".
Zapowiedzi festynu znalazły się w nowohuckim Lodołamaczu i Dzienniku Polskim.
Zapraszamy serdecznie w niedzielę, 23 września. Od 14 do 20 na MOS Krakus, os. Szkolne.
3 komentarze:
Super! Szkoda ,że Nowa Huta daleko. Serdecznie pozdrawiam i powodzenia!
Dziękujemy:)
Oj bedzie sie dzialo!Poruszyciel z tego Kaku!Dobrej zabawy.Nam niestety pozostaje tylko czekac na relacje z imprezy.Pozdrawiam!!!
Prześlij komentarz