Etykiety

1% agenezja ciała modzelowatego allegro aukcja charytatywna Anielka Anna babcia babka płesznik bajka balonikowanie tchawicy baseny termalne beatboxing blog Boże Narodzenie Centrum Nauki Kopernik ceramika chodzenie codzienność Czerna dieta dramat duchowość dziadek działka dzieciństwo dzień dziecka dzień matki dzień ojca edukacja domowa Euro 2012 festyn charytatywny fotografia frywolitki Fundacja Mam Marzenie fundoplikacja sposobem Nissena gastrostomia góry grzybek guzik hipoterapia imieniny implant ślimakowy integracja sensoryczna jak pomóc kamienice kampania społeczna kangur Karol Karolek klasztor Kobieca Agencja Detektywistyczna Nr 1 kolejka na Kasprowy komiksy konkurs kot książeczki dla dzieci książka książki laryngotracheoplastyka Laski leczenie lego majówka Mały Kaszalot Bu Mały Książe maska krtaniowa metoda Mazgutowej metoda symultaniczno-sekwencyjna Mój Kraków muminki muzyka nadciśnienie płucne niedomykalność nagłośni O. Ziółek Ogród Doświadczeń ojcostwo Ojców oscylator otoczenie otolaryngologia Poznań Palmiarnia papeteria pasaż ukł. pokarmowego Paschy PEG PHmetria Pierwsza Komunia Św. piknik lotniczy pływanie po co nam 1% porażenie fałdu głosowego poród Poznań procesor mowy prolife przedszkole przepisy wielkanocne przepuklina przeponowa Radio Kraków refluks rehabilitacja rehabilitacja słuchowa rehabilitacja w wodzie rekolekcje respiratoroterapia rękodzieło rodzina rustykalnie rysunek sen/bezsenność słuchowisko spowiedź Stal Nowa Huta strata dziecka street art subkonto Sursum Corda szkoła szopka krakowska święty Mikołaj tata teatr terapia karmienia tort orzechowy tracheostomia turnus hipoterapeutyczny turnus logopedyczny turnus rehabilitacyjny Ulica 25 upał upcykling urodziny wakacje Wcielenie Wielkanoc Wielki Post wspomnienia zagęszczanie płynów zestaw niskopoziomowy zoo Zosia zwężenia tchawicy życzenia żywa szopka

Zakładka/zaproszenie dla gości

Anonimowość internetu bywa nieznośna. Szczególnie, kiedy czyjś blog dotyczy tysiąca i jednej fascynacji jego autorki. Czuję się takim autorką:) A ponieważ bardzo lubię przyjmować gości, to chciałabym również wiedzieć, czy odnaleźli oni tutaj to, czego szukali. Czy czuli się tutaj swojo czy nieswojo. Co ich zdaniem zasługuje na szacun a co na dopracowanie. Z czego powinnam zrezygnować a w co brnąć z uporem osiołka. Czy są stąd czy stamtąd.
 I wreszcie: czym mogę Państwu służyć?:)
Miło Was poznać:) Choćby z imienia.






2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Mój krzyż co przyszedł a niewidzialnej strony, zna samotność przy stole
niepokój i spokój bez serca bliskiego...
...krzyż wszystko uprości
nie człowieka- o miłość trzeba prosić Boga
od tego zacząć zeby iść do ludzi...
...dopiero żyć zaczniesz gdy umrzesz kochając
mój krzyż co przyszedł a niewidzialnej strony
wie,że wszystko wydarzyć się może
choćbym tego nie chciał...
...czasami krzyż ofuka uderzy ubodzie
z krzyżem jest się na zawszeby sprzeczać się co dzień
JEŚLI GO NIE UTRZYMASZ TO SAM CIĘ PODNIESIE
a szczęście tak jak zawsze o tyle o ile
bywa że się uśmiecha gdy myśli za pewne
chcesz mnie zrzucić
zobaczysz,że ciężej beze mnie...
X.J.Twardowski
dziękuję
Magda

lobzovka pisze...

Dziękuję. Odkrywam tą prawdę o umieraniu siebie, żeby żyć naprawdę. Bardzo lubię ten wiersz. O tym samym, inaczej ale równie doskonale pisze C.S. Lewis w "Dopóki mamy twarze". Książka, która pozostawia ślad. Polecam.

Prześlij komentarz