Etykiety

1% agenezja ciała modzelowatego allegro aukcja charytatywna Anielka Anna babcia babka płesznik bajka balonikowanie tchawicy baseny termalne beatboxing blog Boże Narodzenie Centrum Nauki Kopernik ceramika chodzenie codzienność Czerna dieta dramat duchowość dziadek działka dzieciństwo dzień dziecka dzień matki dzień ojca edukacja domowa Euro 2012 festyn charytatywny fotografia frywolitki Fundacja Mam Marzenie fundoplikacja sposobem Nissena gastrostomia góry grzybek guzik hipoterapia imieniny implant ślimakowy integracja sensoryczna jak pomóc kamienice kampania społeczna kangur Karol Karolek klasztor Kobieca Agencja Detektywistyczna Nr 1 kolejka na Kasprowy komiksy konkurs kot książeczki dla dzieci książka książki laryngotracheoplastyka Laski leczenie lego majówka Mały Kaszalot Bu Mały Książe maska krtaniowa metoda Mazgutowej metoda symultaniczno-sekwencyjna Mój Kraków muminki muzyka nadciśnienie płucne niedomykalność nagłośni O. Ziółek Ogród Doświadczeń ojcostwo Ojców oscylator otoczenie otolaryngologia Poznań Palmiarnia papeteria pasaż ukł. pokarmowego Paschy PEG PHmetria Pierwsza Komunia Św. piknik lotniczy pływanie po co nam 1% porażenie fałdu głosowego poród Poznań procesor mowy prolife przedszkole przepisy wielkanocne przepuklina przeponowa Radio Kraków refluks rehabilitacja rehabilitacja słuchowa rehabilitacja w wodzie rekolekcje respiratoroterapia rękodzieło rodzina rustykalnie rysunek sen/bezsenność słuchowisko spowiedź Stal Nowa Huta strata dziecka street art subkonto Sursum Corda szkoła szopka krakowska święty Mikołaj tata teatr terapia karmienia tort orzechowy tracheostomia turnus hipoterapeutyczny turnus logopedyczny turnus rehabilitacyjny Ulica 25 upał upcykling urodziny wakacje Wcielenie Wielkanoc Wielki Post wspomnienia zagęszczanie płynów zestaw niskopoziomowy zoo Zosia zwężenia tchawicy życzenia żywa szopka

16.05.2011

To bardzo dobry dzień na sobotę...


Stary Kleparz - dobry pomysł na spacer
...powiedział Baron. Piotr Baron w trójce. Święta prawda.
 A w taką właśnie sobotę bardzo lubię chodzić na Stary Kleparz. Dopieścić oczy, nozdrza, nacieszyć się tą całą krzątaniną. Przy okazji też coś kupić.

Zapachy się mieszają i w niczym nie przypominają tych z drugiej strony ulicy. Pachną konwalie, bez i młoda cebulka.
Lubię Stary Kleparz, bo podobnie jak inne tego typu place, nie stracił uroku sezonowości. Późną wiosną pachną truskawki, latem poziomki, jagody i czereśnie. Jesienią grzyby i świeże orzechy włoskie. A zima stoiska z buncem, oscypkami, masłem i mlekiem, ku memu zadowoleniu, są mniej wonne. I w ogóle zimą nie pachnie nic i coraz bardziej rośnie pobyt na wiosenne barwy, smaki i zapachy.









Pierwsza botwinka w jej życiu...
i kolejna w naszym.


Taką sobotę chce się zatrzymać. Mój sposób to dłuższa droga do domu na skróty, przez klasztor ss. wizytek. Przechodzę przez bramę i od razu zwalniam w tej innej czasoprzestrzeni.
Napis na słonecznym zegarze jest jak pocieszenie przed opuszczeniem tego miejsca. Pozwala wierzyć, że  szaleństwo świata nie będzie trwało wiecznie.

Życie sen krótki

W taką sobotę nie można nie upiec ciasta. Wyjątkowego. Tarta owsiana. Śmietankowo- kuminowa krówka



Ani też nie pójść na rolki z synkiem czy spacer z córeczką, Z synkiem, w tłumie tańczących rolkarzy, zrobiliśmy kółeczko wokół błoń. A potem kiedy już Zosia i jej tata odnaleźli nas, poszliśmy na ul. św Anny. Bo tam pomiędzy kolegiatą św. Anny a plebanią mogliśmy się przekonać jak bardzo nasze oczy mogą kłamać












I tak powinna wyglądać każda sobota. Niestety nie każdy szósty dzień tygodnia jest dobry na sobotę.















2 komentarze:

Ania pisze...

Kochana, też słyszałam te słowa Barona... a Stary Kleparz uwielbiam...uwielbiam to mało powiedziane, tam jakby czas się zatrzymał, a poza tym tak bardzo kojarzy mi się z czasem naszego miodowego roku spędzonego w Krakowie. Pozdrawiam i życzę więcej takich dobrych dni...

lobzovka pisze...

taka sobota w środku tygodnia na przykład to byłoby coś:) Tego życzę również i Tobie Aniu:)

Prześlij komentarz