Prowadzi je nasz przyjaciel, jezuita. Towarzyszył nam
i wspierał modlitwą od samego początku kiedy Karolek pojawił się na świecie.
Znaliśmy się już wcześniej, ale dopiero doświadczenie Karola zweryfikowało
prawdziwą, nieocenioną wartość tej znajomości. Po kilkunastomiesięcznym pobycie
w szpitalu, paśmie kolejnych dni na skraju wyczerpania (nieprzespane noce, buczące alarmy
Karolkowej aparatury i kilka innych problemów dużego kalibru) staliśmy się
jakby więźniami własnego domu z chorym Karolkiem na respiratorze i dźwięczącymi
w głowie słowami lekarz, że Karol może nam w domu umrzeć w każdej chwili.
Potrzebowaliśmy wsparcia duchowego bardziej niż kiedykolwiek wcześniej a
otrzymanie go było niemal niemożliwe, bo zawsze łączyło się to z wyjściem z
domu, a w tamtym czasie to nie wchodziło w grę. I właśnie wtedy z G.G. SJ
przegadaliśmy i przemodliliśmy (telefonicznie) długie godziny. Owocem spotkań (również modlitewnych) przez światłowody, był pokój wewnętrzny na takim
poziomie że z pewnością jego osiągnięcie przekraczało naszą siłę sprawczą. Nasz stan ducha i ciała w tamtym czasie całkowicie wykluczał
„wyprodukowanie” w sobie jakiegokolwiek spokoju a tym bardziej pokoju jakiego
wtedy doświadczyliśmy. G.G SJ stał się jakby naszym kierownikiem duchowym na
odległość.
I jeśli dobrze pamiętam, to właśnie to nasze wspólne
doświadczenie historii Karola i doświadczenie z forum internetowego dla
rodziców po stracie, na którym O. Grzesiu SJ był czynnie obecny, stały się dla niego inspiracją do
pierwszych tego typu internetowych rekolekcji „Pozwól się odnaleźć”- dla osób
po stracie, po innych tragediach życiowych, zagubionych, itp. Tuż po tych
rekolekcjach przekształcił swoją prywatną stronę w e-DR. Czas
potwierdził słuszność tej decyzji. Obecnie Internetowy Dom Rekolekcyjny nadal
prowadzi rekolekcje, rozważania do modlitwy, wprowadza w duchowość ingacjańską. Od
dwóch lat na Pomorzu w Gdyni, w Ignacjańskim Centrum Duchowym Grzegorz Ginter SJ wraz z zespołem ( w tym doświadczony psycholog) prowadzi rekolekcje dla rodziców po stracie. Rekolekcje cieszą się
sporym zainteresowanie. Przyjeżdżają na nie ludzie z całej Polski. Są to
rodzice po poronieniach, rodzice których dzieci zmarły wkrótce po urodzeniu,
czy w wieku kilku, kilkunastu lat. Ostatnio
pojawiają się także rodzice, których dzieci popełniły samobójstwa. W tym miejscu polecam serdecznie obszerny wywiad
przeprowadzony z G.Ginterem SJ w którym mówi o specyfice tychże rekolekcji.
Zamieszczona jest również informacja o miejscach, grupach, formach wsparcia dla
rodziców po stracie.
Z mojej perspektywy plusem (obok wielu innych) tych
rekolekcji jest to, że prowadzący rezygnują w czasie ich trwania z grup
dzielenia, rodzice nie są więc postawieni w sytuacji konieczności mówienia o
swoich doświadczeniach w grupie osób z którymi skądinąd nie są w zażyłości.
Korzystając z uprzejmości G. Grzesia SJ dołączam
otrzymane od niego linki do materiałów z takich rekolekcji. http://dl.dropbox.com/u/22366988/po%20stracie_2011.zip
http://dl.dropbox.com/u/22366988/po%20stracie_2012.zip
A przy okazji bardzo Mu dziękujemy, za otwartość i życzliwość, dostrzeżenie problemu i ogromnej potrzeby duchowej rodziców chorych dzieci i rodziców po stracie dziecka. A Opatrzności za wyposażenie G.G SJ w rozwagę, rozsądek, wrażliwość, dar rady, łagodność, odwagę podejmowania trudnych tematów.
A przy okazji bardzo Mu dziękujemy, za otwartość i życzliwość, dostrzeżenie problemu i ogromnej potrzeby duchowej rodziców chorych dzieci i rodziców po stracie dziecka. A Opatrzności za wyposażenie G.G SJ w rozwagę, rozsądek, wrażliwość, dar rady, łagodność, odwagę podejmowania trudnych tematów.
Jak wspomniałam rekolekcje o których piszę odbywają
się W Gdyni, w Ignacjańskim
Centrum Formacji Duchowej. Mogę chyba jednak zdradzić, że O. Ginter bywa w
Krakowie. Wprawdzie powodem tych wizyt nie są rekolekcje dla rodziców po
stracie, ale spotkania z rodzicami po wcześniejszym ustaleniu czasu i miejsca
są możliwe. Najbliższym takim terminem „krakowskim” będą dni od 24 do 29
czerwca. Na moje pytanie o jego dyspozycyjność dla rodziców, którzy chcieliby się z nim spotkać w tym czasie na rozmowie, odpisał: „nie ma problemu, by spotkać się z osobami zainteresowanymi by
choćby porozmawiać (w grupie czy indywidualnie)” . Osoby zainteresowane mogą kontaktować się bezpośrednio z O. Grzergorzem (grzesiosj@gmail.com) albo ze mną (kasprzykanul@gmail.com).
0 komentarze:
Prześlij komentarz