Etykiety

1% agenezja ciała modzelowatego allegro aukcja charytatywna Anielka Anna babcia babka płesznik bajka balonikowanie tchawicy baseny termalne beatboxing blog Boże Narodzenie Centrum Nauki Kopernik ceramika chodzenie codzienność Czerna dieta dramat duchowość dziadek działka dzieciństwo dzień dziecka dzień matki dzień ojca edukacja domowa Euro 2012 festyn charytatywny fotografia frywolitki Fundacja Mam Marzenie fundoplikacja sposobem Nissena gastrostomia góry grzybek guzik hipoterapia imieniny implant ślimakowy integracja sensoryczna jak pomóc kamienice kampania społeczna kangur Karol Karolek klasztor Kobieca Agencja Detektywistyczna Nr 1 kolejka na Kasprowy komiksy konkurs kot książeczki dla dzieci książka książki laryngotracheoplastyka Laski leczenie lego majówka Mały Kaszalot Bu Mały Książe maska krtaniowa metoda Mazgutowej metoda symultaniczno-sekwencyjna Mój Kraków muminki muzyka nadciśnienie płucne niedomykalność nagłośni O. Ziółek Ogród Doświadczeń ojcostwo Ojców oscylator otoczenie otolaryngologia Poznań Palmiarnia papeteria pasaż ukł. pokarmowego Paschy PEG PHmetria Pierwsza Komunia Św. piknik lotniczy pływanie po co nam 1% porażenie fałdu głosowego poród Poznań procesor mowy prolife przedszkole przepisy wielkanocne przepuklina przeponowa Radio Kraków refluks rehabilitacja rehabilitacja słuchowa rehabilitacja w wodzie rekolekcje respiratoroterapia rękodzieło rodzina rustykalnie rysunek sen/bezsenność słuchowisko spowiedź Stal Nowa Huta strata dziecka street art subkonto Sursum Corda szkoła szopka krakowska święty Mikołaj tata teatr terapia karmienia tort orzechowy tracheostomia turnus hipoterapeutyczny turnus logopedyczny turnus rehabilitacyjny Ulica 25 upał upcykling urodziny wakacje Wcielenie Wielkanoc Wielki Post wspomnienia zagęszczanie płynów zestaw niskopoziomowy zoo Zosia zwężenia tchawicy życzenia żywa szopka

13.02.2012

"Naciśnij mnie" Hervé Tullet

Prostota - właśnie tym przekonała mnie do siebie ta książka. Prosty pomysł, prosty rysunek, prosta zabawa. Ta książka polega właśnie na zabawie, nie na czytaniu. Nic w niej nie dudni, nie piszczy, nie świeci, nie ma trójwymiarowych ilustracji a jednak z całą pewnością jest interaktywna.
Zaczyna się od jednej żółtej kropki na pierwszej stronie. I poleceniu aby mocno ja nacisnąć. Tak zaczyna się ta zabawa. Bo każde wykonane polecenie skutkuje na następnej stronie. Na drugiej stronie, po tej żółtej naciśniętej kropce, pojawia się druga żółta kropka. Naciskamy jeszcze raz a na następnej stronie mamy już trzy żółte kropki. Potem kropki zmieniają kolory i rozmnażają się. Książeczką potrząsamy, obracamy, dmuchamy na jej strony i powiększamy kropki klaskaniem:) Kropki wirują, spadają, rosną znikają w ciemnym pokoju. A potem zapalamy światło i znowu kropek do zatrzęsienia.
Oprócz radosnej zabawy książka rozwija myślenie przyczynowo skutkowe, które zazwyczaj pojawia się u dzieci w wieku przedszkolnym. Uczy wykonywania poleceń i czerpania z tego przyjemności. Może tez być fajnym wstępem do poznawania barw podstawowych.
Autor jest ilustratorem, grafikiem i ojcem trójki dzieci. Na jego stronie www można obejrzeć więcej, równie ciekawych prac. Również zabawy interaktywne z kolorami.

A co się stanie kiedy zaklaszczesz jeszcze raz?
Potrafisz zdmuchnąć tą czarną farbę?
Zosia po "przerobieniu" Naciśnij mnie otwiera tą książkę przed Karolkiem i naciskając paluszkiem braciszka na kropki mówi mu "tutaj Kaku cyk!". Trudno mi powiedzieć co dokładnie Karolka cieszy w tej książce, ale rzeczywiście sprawia mu ona wiele radości:)
Wadą książeczki są zdecydowanie za miękkie kartki jak na to co je czeka- pocieranie, naciskanie, potrząsanie. I może nie dość jasne tłumaczenie w jednym czy dwóch miejscach.
Książka jest dwujęzyczna. Polecenia na jednej stronie są w języku oryginalnym (francuskim) a na drugiej w polskim tłumaczeniu. Kropki zaś w swoim własnym uniwersalnym języku:).
Myślę, że ta książeczka czego innego uczy Zosie teraz, kiedy młoda ma 2 latka a czego innego nauczy ją za rok czy za dwa lata. Taka prosta  książeczka z przyszłością.
wydawnictwo: Babaryba
rok wydania: 2011
format: 220x220mm
tytuł oryginału: Un livre!
język oryginału: francuski
okładka: twarda
liczba stron: 56
moja ocena: 5/5 ( z małym minusem za miękkie kartki)
cena: ok 22 zł (w Bonito płaciłam 20,93zł.)

 




0 komentarze:

Prześlij komentarz