Anonimowość internetu bywa nieznośna. Szczególnie, kiedy czyjś blog dotyczy tysiąca i jednej fascynacji jego autorki. Czuję się takim autorką:) A ponieważ bardzo lubię przyjmować gości, to chciałabym również wiedzieć, czy odnaleźli oni tutaj to, czego szukali. Czy czuli się tutaj swojo czy nieswojo. Co ich zdaniem zasługuje na szacun a co na dopracowanie. Z czego powinnam zrezygnować a w co brnąć z uporem osiołka. Czy są stąd czy stamtąd.
I wreszcie: czym mogę Państwu służyć?:)
I wreszcie: czym mogę Państwu służyć?:)
Miło Was poznać:) Choćby z imienia.
2 komentarze:
Mój krzyż co przyszedł a niewidzialnej strony, zna samotność przy stole
niepokój i spokój bez serca bliskiego...
...krzyż wszystko uprości
nie człowieka- o miłość trzeba prosić Boga
od tego zacząć zeby iść do ludzi...
...dopiero żyć zaczniesz gdy umrzesz kochając
mój krzyż co przyszedł a niewidzialnej strony
wie,że wszystko wydarzyć się może
choćbym tego nie chciał...
...czasami krzyż ofuka uderzy ubodzie
z krzyżem jest się na zawszeby sprzeczać się co dzień
JEŚLI GO NIE UTRZYMASZ TO SAM CIĘ PODNIESIE
a szczęście tak jak zawsze o tyle o ile
bywa że się uśmiecha gdy myśli za pewne
chcesz mnie zrzucić
zobaczysz,że ciężej beze mnie...
X.J.Twardowski
dziękuję
Magda
Dziękuję. Odkrywam tą prawdę o umieraniu siebie, żeby żyć naprawdę. Bardzo lubię ten wiersz. O tym samym, inaczej ale równie doskonale pisze C.S. Lewis w "Dopóki mamy twarze". Książka, która pozostawia ślad. Polecam.
Prześlij komentarz