Trochę przed szóstą. wstałam, pomyślałam "O! To ostatni dzień roku" i gładko przeszłam do snucia niepotrzebnych myśli o tym co w następnym roku będzie/może być/ powinno być/ mogłoby być. Wchodzę do kuchni z tymi bzdurami w głowie aż tu nagle łup! No nie byłam przygotowana na taki widok. Tu i teraz kochana, tu i teraz! Wróć do tutaj i teraz i PATRZ!
Treść życzeń noworocznych w tym momencie stała się oczywista.
TU i TERAZ dla Was, dla Waszych rodzin i przyjaciół.
statyw |
1 komentarze:
no i tak z rozwazan o codziennosci mozna wlezc do nieba,przez okno kuchenne w dodatku...
wszystkiego najlepszego dla was kochani!
Prześlij komentarz