Nie zniechęcać się!
A tak na marginesie, co teraz czytacie? Ja mam wybitnie wakacyjną lekturę Kobiecą Agencje Detektywistyczną Nr 1. A.McColl Smitha. Czytam jej trzecią część. Z pozoru kryminał w praktyce cudowna opowieść o Afryce. O niespiesznym życiu w Botswanie, kraju z którego istnienia nawet nie zdawałam sobie sprawy. Napisał ją znawca tamtejszej kultury a jego celem było przybliżenie zachodnim ignorantom Afryki.
Subiektywne etykiety do KADn1: herbata z czerwonokrzewu, więzi rodzinne o zasięgu siódmej wody po kisielu, ideał piękna w rozmiarze XXL, Z Freud w dziale nowinki ze świata, w tym samym dziale rzadko spotykana choroba zwana depresją, skromność, gospodarność, kurz na drogach, falujące Kilimandżaro w rozgrzanym powietrzu, lojalność, radość, blacha falista na dachy, pora deszczowa, zdezelowana biała furgonetka i niezrozumiałe sny botswańskich bogaczy o mercedesach, botswańskie diamenty i botswański człowiek honoru, pieczona wołowina, strach przed czarnoksiężnikami, pracowitość, odpoczynek, zatrudnianie służby jako wyraz odpowiedzialności społecznej, pokora wobec przyrody, intuicja, łzy żyrafy, wieża Babel. Ah! może jeszcze jedna: świetna lektura na lato:)
4 komentarze:
Ja aktualnie Extensę Dukaja, ale tylko jak Błażej śpi:)
Zanęciłaś mnie bardzo tą Afryką:), a właśnie skończyłam Wdówki futbolowe Karoliny Macios
justyna
Ooo! A to ciekawe Justysiu, bo przecież o czarnych wojownikach nawet nie wspomniałam;)
a ja skonczylam nowego Zafona i zabieram sie za również nowego Stuhra...
Prześlij komentarz