Było minęło a ludzie czekają na zdjęcia:) Kochani kolędnicy, oto fotorelacja z kolędowania u nas. Asi bardzo dziękuję za zdjęcia.
A post wcale nie jest aż tak przedawniony, bo jego motyw przewodni jest zawsze na czasie. Śpiew. Wspólny, jednoczący wyrażający radość i co najważniejsze: dla każdego! Wkrótce Wielkanoc a wraz z nią okazja do wspólnego śpiewania Alleluja, Jezus żyje! Śpiewać na całe gardło "Alleluja" u dominikanów w Krakowie to sama przyjemność nie wymagająca odwagi, bo tam wszyscy tak robią. Ale gdyby się zdarzyło, że traficie w te święta na odmienny klimat, to spróbujcie zaryzykować radosne i mocne Alleluja. Może dodacie komuś odwagi, a tamten z kolei komuś innemu, a tamten następnemu.
Ile książek w Waszym domu! Pięknie. Dla mnie cudny widok. Macie ich więcej niż ja:)
OdpowiedzUsuńGdy przeczytałam tytuł postu, pomyślałam, że święta ci się pomyliły:) Pozdrawiam.
Każdy ma jakąś słabość;) W jakimś stopniu są to książki wygrane w konkursach, albo egzemplarze autorskie dla Z. tłumacza.
OdpowiedzUsuńA skoro znamy się prawie od początku istnienia lobzovki to może najwyższy czas wypić kawę razem? Może znajdziesz dla siebie coś ciekawego do czytania i recenzowania:)