-Mamusiu, mogę założy Karolkowi uszko?
Przebieram Karola w pidżamę, uszko leży obok.
-Jasne!
-To fajnie, bo ja już umiem zakładać Karolkowi uszko.
Przypina procesor do flaneli w kratę a potem ugniata rzekomo dysmorficzną małżowinę brata. Brat - siła spokoju. A potem próba nagłośnienia:
- Kaku, Kaku!
aš tave myliu, słyszysz?! aš tave myliu.
Podobno -wg tłumacza google - po litewsku znaczy to <kocham cię>.
Nie wiemy jak się to wymawia, ale chyba nie tak jak my to robimy, bo
Kaku się z nas śmieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz