tag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post2541777454631608665..comments2023-09-13T18:13:44.232+02:00Comments on lobzovka jest dziś!: Kto zrzuca się na ćwiartkę?!lobzovkahttp://www.blogger.com/profile/17697113865038340078noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post-62731487726005511842012-02-24T20:01:29.084+01:002012-02-24T20:01:29.084+01:00Bajka, po prostu bajka...
Też mieliśmy bazę. Za sz...Bajka, po prostu bajka...<br />Też mieliśmy bazę. Za szkołą, w wysokich trawach. Wyższych od nas samych.<br />Powspominaj jeszcze proszę, Twoja Norwegię z dzieciństwa:) Tak dobrze się się o tym czyta.lobzovkahttps://www.blogger.com/profile/17697113865038340078noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post-58476295272942404352012-02-24T19:08:19.212+01:002012-02-24T19:08:19.212+01:00ach i najważniejsze: bazy były zbudowane z gałęzi,...ach i najważniejsze: bazy były zbudowane z gałęzi, a na to nałożony mech, więc bardzo profesjonalnie to wyglądało-przynajmniej tak to pamiętam. Potem przerzuciliśmy się na Indian i budownaie tipiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post-78872377145512868092012-02-24T19:06:18.223+01:002012-02-24T19:06:18.223+01:00Ach o szkole mogłabym pisać i pisać :) Wtedy byłam...Ach o szkole mogłabym pisać i pisać :) Wtedy byłam jedynym dzieckiem zagranicy, ale miałam najjaśniejsze włosy:) Uczniów było też ok.150. Jak tylko słyszeliśmy dzwięk dzwonka biegliśmy jak najszybciej do lasu tuż obok, gdzie mieliśmy zbudowane nasze "bazy" i zaczynała sie bitwa na szyszki. Zimą na śnieżki. Do szkoły docierałam na nartach lub latem na rowerze. No cudne to były czasy. Jeden nauczyciel od wszystkiego, z ktorym na weekendy jezdzilismy na wycieczki pod namiot...i jeszcze tak dlugo, dlugo bym mogla pisacAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post-88859584409630215372012-02-24T12:34:08.353+01:002012-02-24T12:34:08.353+01:00ja pokładam nadzieję w zajęciach pozalekcyjnych, d...ja pokładam nadzieję w zajęciach pozalekcyjnych, domach kultury(jeśli jeszcze będą istniały), harcerstwie, sporcie itp. No zaobaczymy. Niedługo mam nadzieję spotkać się z rodzicami prowadzącymi już ED. Z tego co czytam tu i ówdzie, rodzice ED zgodnie mówią, że nie ma problemu z socjalizacją dzieci, bo dzieciaki maja swoje grupy rówieśnicze (albo i nie) na innych zajęciach, grupowych właśnie.<br />Pozdrawiam!<br />ps. Jestem bardzo ciekawa tej szkoły norweskiej:)lobzovkahttps://www.blogger.com/profile/17697113865038340078noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post-58394278536379746122012-02-24T11:14:25.568+01:002012-02-24T11:14:25.568+01:00Powodzenia! Coraz wiecej ludzi o tym mysli, mnie j...Powodzenia! Coraz wiecej ludzi o tym mysli, mnie jednak troche zniecheca mimo wszystko brak kontaktu z innymi dzieciakami-moze gdybym miala duze grono znajomych z dziecmi to inaczej bym na to patrzylaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post-82794512841188142222012-02-23T18:59:04.325+01:002012-02-23T18:59:04.325+01:00W Norwegii, mmm...:) Musisz mieć bardzo ciekawe do...W Norwegii, mmm...:) Musisz mieć bardzo ciekawe doświadczenia. A mnie dzisiejszy stan naszego szkolnictwa i świadomość - podobnie jak u Ciebie_, że Zosia nie będzie miała takiego przywileju jak ja, coraz mocniej skłania ku domowej edukacji. I myślę o tym bardzo poważnie:)Życz nam powodzenia;)lobzovkahttps://www.blogger.com/profile/17697113865038340078noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8879469800107074927.post-46563899702414968012012-02-23T18:48:10.824+01:002012-02-23T18:48:10.824+01:00pięknie napisane. Ja tez miałam to szczęście chodz...pięknie napisane. Ja tez miałam to szczęście chodzić do małej, przyjaznej szkoły choć w zupełnie innym kraju ( w Norwegii) i żałuje tylko,że mój syn nie będzie miał prawdopodobnie tego przywileju...<br />AnnaAnonymousnoreply@blogger.com