1.07.2011

Rehabilitacja w wodzie - Metoda Halliwicka

Od kilku miesięcy Karol wspólnie ze swoja grupą przedszkolną bierze udział w zajęciach rehabilitacyjnych w wodzie metodą Hallwicka. Wszystko wskazuje na to, że metoda Hallwicka wspólnie z hipoterapią, która rozpoczęła się mniej więcej w tym samym czasie stały się istotnym  bodźcem w rozwoju ruchowym Karola. Bo właśnie w niedługim czasie od rozpoczęcia obu metod zauważyliśmy obiecujące i szybkie zmiany w ruchowych nawykach synka. Co się zmieniło? Przede wszystkim Karol zapałał chęcią do chodzenia na nogach.



Do tej pory jego ulubionym sposobem poruszania się było przesuwanie się na pupie. Kolejna zmiana to wzorcowe czworakowanie ( umiejętność ta ma niebagatelne znaczenie u dzieci z agenezją ciała modzelowatego- ACC- ze względu na naprzemienny ruch). Kolejne novum to piękny koci grzbiet. Karol próbuje się podnieść z tego kociego grzbietu, czego jeszcze pewnie długo nie zrobi, ale wygląda to obiecująco:). No i wreszcie hit_ Karol stoi samodzielnie, bez podporu nawet 8 sekund!:)




"Terapie rozpoczyna się od przystosowania psychicznego" :)


Na czym polega Metoda Halliwicka?
"Ważne jest pozytywne nastawienie pacjenta do zajęć w wodzie":)
Poniższy opis metody cytuję za Internetową Poradnią Rehabilitacji.

Nazwa metody Halliwick pochodzi od
 imienia szkoły dla dziewcząt w
 Londynie - The Halliwick School for
 Girls. Metodę opracował anglik James
 McMilla. Twórca opierał się na
 naukowych podstawach hydrostatyki,
 hydrodynamiki i mechaniki ciała w
 środowisku wodnym. Jest to metoda
 nauki pływania i terapii w wodzie dla
 osób niepełnosprawnych, jak i dla
 zdrowych. Zajęcia prowadzone są w
 grupach bez używania pomocy
wypornościowych. 
Uczestnikom asystują przeszkoleni instruktorzy.


Metoda Hallwick ujęta jest jako 10 punktów nauczania: 
1.Przystosowanie psychiczne
2. Kontrola obrotu ciała w płaszczyźnie strzałkowej
3. Kontrola obrotu ciała w płaszczyźnie poprzecznej
4. Kontrola obrotu ciała w płaszczyźnie podłużnej
5. Kontrola obrotu ciała w płaszczyznach łączonych
6. Wypchnięcie w górę
7. Utrzymanie równowagi w bezruchu
8. Gwałtowne ślizgi / poślizgi
9. Naturalne posuwanie się
10. Podstawowy ruch


"Uczestnikom asystują przeszkoleni instruktorzy"
Serdeczne ukłony i podziękowania dla Pana Maćka.
Terapię rozpoczyna się od 
przystosowania psychicznego. Ważne 
jest pozytywne nastawienie pacjenta 
do zajęć w wodzie. Stosując metodę
Hallwick uczy się dobrego 
samopoczucia i pozbycia lęku. 
Kolejnym etapem nauki jest 
bezpieczne i swobodne poruszania 
się oraz przebywania w wodzie. Terapeuci osiągają to poprzez 
nauczenie pacjenta kontrolowania 
ruchów głowy, oddychania i utrzymywania równowagi. Po 
przystosowaniu do środowiska 
wodnego i opanowaniu podstaw
utrzymania równowagi, osobę 
poddaną terapii przygotowuje się do 
samodzielnego poruszania w wodzie. 
Zanim jednak uczestnik wykona proste ruchy napędowe dąży do umiejętności odczuwania a także osiągania
równowagi w bezruchu. W efekcie możliwe jest uruchomienie i odczucie nowego potencjału ruchowego, 
większego lub niemożliwego w normalnych warunkach na lądzie.

 Stosując metodę Hallwick można uzyskać następujące efekty terapeutyczne:

-lepszą kontrolę reakcji posturalnych

-normalizacja napięcia mięśniowego

-poprawa zakresów ruchomości w
 stawach

-wzmocnienie mięśni

-zmniejszenie dolegliwości bólowych

-kształtowanie więzi społecznych z uczestnikami

-relaksację



Karolkowe zajęcia na basenie możliwe są dzięki wielu ludziom, którym chcielibyśmy tutaj serdecznie podziękować: Paniom Ani, Iwonie i Małgosi, które pełnią pieczę nad naszą przedszkolną grupą na zajęciach i po nich; Pani Annie, fizjoterapeutce metody Halliwicka i Panu Maćkowi, który ćwiczy z Karolkiem
Pani Ani dziękuję za udostępnienie zdjęć i zgodę na ich opublikowanie na blogu.

8 komentarzy:

  1. Ale super!!! Też kiedyś o tym myślałam, ale koszty mnie przeraziły, bo niestety u nas kosztów nikt poza rodzicami nie pokrywa, ale może w Anglii uda się coś zorganizować. Myślę, że Asi by się spodobało, bo uwielbia wodę... A Karol widać, że zadowolony...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście fajne. Koszty niewielkie - kilka złoty tygodniowo. Też mi się wydaje, że Asi mogłoby pasować. Uściski dla niej:) A dla Hani cmok w nosek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas jak 3 lata temu sprawdzałam to było po 80zł pół godziny plus koszt wstępu na basen... a nasz Haniutek to zaczął do przedszkola chodzić i tak nudno się w domu zrobiło...

    OdpowiedzUsuń
  4. My właśnie teraz doświadczamy takiej pustki w domu, bo Zosia od kilku dni jest u babci i ciągle jej nam brakuje...I nam i Karolkowi. Dziadek twierdzi, że Zosia udaje, że nie tęskni:) Tak nas pociesza ten nasz dziadek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, gdzie w Krakowie mozna na taką terapię w wodzie się zapisac? moim chłopcom by się przydała...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nam zaproponowano ja w przedszkolu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Karol wygląda na zadowolonego z rehabilitacji.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chodzę ze swoim Mikołajem na zajęcia metoda Hallwicka i widzę postępy - bardzo mnie to cieszy. ;)

    OdpowiedzUsuń